-->

wtorek, 18 czerwca 2019

*2 Oceny Raz a dobrze

Oceny pracy Raz a dobrze Izabela Pizon (252 punktów)


Astroni

Bohaterowie 9/10 pkt.
Autorka przyjęła interesującą perspektywę – piętrowe mieszkanie dwójki bohaterów (dosłownie pary Pączków z Piętro wyżej) obserwowane jest oczami piętnastoletniego urwisa. Bezsprzecznie w celach rozrywkowych, bo ich tutejsze popisy niewiele odbiegają od tego, co miało miejsce w filmie – młody muzyk jazzowy, Henryk, wnerwia swoimi koncertami sąsiada z dołu, statecznego Hipolita. Niewiele odbiegają – i ma to zarówno swoje zalety, jak i wady. Osobowości zwaśnionych panów w wykonaniu (trzeba przyznać) zręcznej pisarki wypadły jak żywcem wyjęte z telewizora, niemal widzimy nerwowe szamotaniny Hipolita i słyszymy, jak jego groźby zagłusza wesoła muzyka artysty z wyższego piętra. Z drugiej strony jednak – czy wielkim wyzwaniem jest opowiedzieć znaną już historię o poznanych już (przez nas i siebie nawzajem) postaciach? Konkurs zachęcał do odkrywania chemii między postaciami z zupełnie różnych utworów, budowania nowych, ciekawych sytuacji. Na końcu pojawia się co prawda urozmaicenie w postaci strzelby i zaskakującego zakończenia, ale do pełnej dziesiątki to trochę za mało.

Słowa kluczowe 5/6 pkt.
Słowa kluczowe są – użyte poprawnie, a wręcz tak, że się ich niemal nie zauważa. W tym także róża, która niestety, moim zdaniem powinna być zauważalna trochę bardziej.

Fabuła 5/10 pkt.
Jak już powiedziałam, akcja opowiadania nie odbiega od tego, co dzieje się w filmie, czy raczej – od jego ogólnej formuły. W filmie wszak dzieje się mnóstwo – nagłe zakochanie, nieporozumienia, dancingi... Tutaj z tego wszystkiego została nam zaledwie gęś (której, przyznaję, nie można odmówić uroku), ale wszystko inne jest zaledwie zarysowane myślami młodego obserwatora, który co gorsza i tak głębszych pobudek tego wszystkiego znać nie może. Rozumiem, że tutaj motorem napędowym miał być komizm sytuacji i wesoła narracja, jednak i w takich sytuacjach jakieś wydarzenia by się przydały. Punkty mogę więc dać jedynie za biografię Jana, napomknięcie o małżeństwie oraz dalszej karierze muzycznej Henryka, domysły na temat przeżyć emocjonalnych jego nieporadnego wroga, no i za parę podnoszących ciśnienie wystrzałów z broni palnej.

Logika 10/10 pkt.
Nie widzę żadnego powodu do obcięcia, dla którego miałabym obciąć choć jeden punkt – opowiadanie jest krótką komedyjką, jednak konsekwentną w zarysowanych przez siebie ramach i ładnie opierającą się na tych kilku krótkich wydarzeniach.

Poprawność stylistyczna, językowa, ortograficzna 5/5 pkt.
Jedyne, co trochę zgrzytnęło to drobiazg, który mi osobiście nieco utrudnił czytanie – przez pierwsze akapity autorka bardzo chętnie odwołuje się do opowiadającego per Warkiewicz, w tym także w akapicie, w którym „z pewną emfazą przeklął swe słabe zdrowie, oddychając przy tym niemiłosiernie głośno i płytko” i niewiele przed tym, gdy „Jan, nie czyniąc na przekór swej duszy estety, odwrócił wzrok”. Gdy w końcu niespiesznie wychodzi na jaw, że rzeczony ma piętnaście lat, ja miałam już przed oczami zmęczonego życiem rówieśnika pana Hipolita. Sugerowałabym o wiele wcześniej postawić nas przed faktem, że Janek jest dzieckiem – wtedy dwa wspomniane cytaty wypadłyby należycie pociesznie, tak jak powinny.

Interpunkcja, zapis dialogów, oprawa graficzna 5/5 pkt.
Wszystkie przecinki, akapity i cała reszta zdają się być zapisane poprawnie, ponadto miło spotkać kogoś, kto zapisał poprawnie nawet dialogi (choć niby można by kręcić nosem na wrzucanie ich do tego samego akapitu, co zwykłych zdań z myślnikami).

Razem: 39/50 punktów.

Kvist

Bohaterowie 9,5/10 pkt.
Obaj panowie stanowią dobre odwzorowanie swoich filmowych pierwowzorów. Krótka scenka zaprezentowana w opowiadaniu wystarczająco przedstawia ich charakter i zachowanie.
Nieco po macoszemu został potraktowany Janek, ale rozumiem, że pełni on tu jedynie rolę narratora i jako bohater nie jest nikim ważnym.

Słowa kluczowe 6/6 pkt.
Wszystkie wymagane słowa kluczowe pojawiły się w opowiadaniu.

Fabuła 8/10 pkt.
Przedstawiony spór między sąsiadami wypadł lekko i żartobliwie. Tak samo jak Jankowi było mi żal, że trzeba zrezygnować z uczestnictwa w tej historii, gdyż bardzo chętnie dowiedziałabym się, jak się ona zakończyła.
Żałuję także, że mimo wszystko na całą fabułę składa się tak w zasadzie tylko jedna scena. Lepiej wypadłoby, gdyby np. Janek codziennie wieczorem był świadkiem różnych sporów między sąsiadami, a kulminacyjnym momentem byłaby strzelanina. Pomimo tego opowiadanie czytało się całkiem przyjemnie.

Logika 8/10 pkt.
Pod kątem logiki nie mam większych zastrzeżeń. Krótkie nakreślenie sporu między sąsiadami w zupełności wystarczyło, by odnaleźć się w przedstawionych wydarzeniach.
Zastanawiam się tylko, skąd Janek był tak dobrze poinformowany w sytuacji rodzinnej obu panów – to tylko piętnastoletni chłopak, w związku z czym mało prawdopodobne wydaje się, by interesowały go takie plotki.
Poza tym jeszcze jedna uwaga – krew nie ma aż tak mocnego zapachu, by było ją czuć w całej kamienicy tuż po zranieniu kogoś.

Poprawność stylistyczna, językowa, ortograficzna 2/5 pkt.
Mam drobną uwagę, jeśli chodzi o narrację. Z jednej strony mamy do czynienia z sytuacją, w której to Janek jest narratorem, a z drugiej nagle dochodzi do przejścia od jego perspektywy do perspektywy narratora wszechwiedzącego. W końcowej części zaś następuje powrót do punktu widzenia Janka. Na przyszłość dobrze byłoby tego pilnować.
Biorąc również pod uwagę przedstawione wydarzenia, lepiej byłoby, gdyby akcja została opisana w bardziej dynamiczny sposób.

Interpunkcja, zapis dialogów, oprawa graficzna 4,5/5 pkt.
Miejscami pojawiło się szare tło w tekście. Poza tym (chyba po raz pierwszy) nie mam żadnych zastrzeżeń. Akapity są, poprawnie zapisane dialogi również. Czego chcieć więcej?

Punkty dodatkowe 1/4 pkt.
Punkt za dokładne odwzorowanie filmowych oryginałów.

Razem: 39/50 punktów.


Lee Blanck


Bohaterowie 10/10 pkt.
Postacie dobrze odwzorowane.

Słowa kluczowe 6/6 pkt.

Fabuła 10/10 pkt.
Ciekawy pomysł, szczegółowe opisy. Udało się stworzyć dobry klimat opowiadania i utrzymać go do końca.

Logika 10/10 pkt.

Poprawność stylistyczna, językowa, ortograficzna 5/5 pkt.

Interpunkcja, zapis dialogów, oprawa graficzna 5/5 pkt.

+ 4 pkt dodatkowe.

Razem: 50/50 punktów.



Nekota Lee

Bohaterowie 10/10 pkt.
W opowiadaniu "Raz a dobrze" bohaterowie wzorowani są na Hipolicie Pączku (Józefie Orwidzie) i Henryku Pączku (Eugeniuszu Bodo). Interpretacja jest całkiem niezła, więc 10 punktów na 10.

Słowa kluczowe 6/6 pkt.
Alleluja, w końcu ktoś, kto nie używa słowa "róża" po pięćdziesiąt razy, tylko raz a dobrze (gra słów niezamierzona - ale tytuł rzeczywiście jest trafny). Słowa kluczowe również są naturalnie wplecione w tekst.

Fabuła 10/10 pkt.
Dobrze przemyślana, nieprzewidywalna, umiejętnie napisana. Zwłaszcza zakończenie zwaliło mnie z nóg - zdecydowanie przeczytałabym więcej historii tej autorki (jest nadzieja na jakiś ciąg dalszy...?)
Na chwilę obecną - 10 punktów na 10.

Logika 10/10 pkt.
Nie mam się absolutnie do czego przyczepić, a sprawdzałam bardzo uważnie. Nie, żebym chciała się do czegoś przyczepić - chodzi mi jedynie o fakt, że te punkty to nie dlatego, że "akurat tak mi się podoba". Te punkty są uczciwie zarobione.

Poprawność stylistyczna, językowa, ortograficzna 4,5/5 pkt.

Znalazłam tu jeden błąd stylistyczny, plus kilka miejsc, gdzie mogłabym się wykłócać o użyte wyrazy ("ku jego zaszokowaniu” ...? Meh) ale nie zastosowanie się do moich osobistych preferencji nie jest uznawane jako błąd. Ponieważ jednak jestem czepialską małpą - przyznaję 4,5 punktu na 5.

Interpunkcja, zapis dialogów, oprawa graficzna 5/5 pkt.

W którymś momencie była jedna spacja za dużo, ale stwierdziłam, że nie będę obcinać za to punktów, ponieważ a) to był jedyny błąd interpunkcyjny, jaki znalazłam, b) nie jestem ani potworem, ani Grammar Nazi.
Zapis dialogów perfekcyjny; do oprawy graficznej nie mam żadnych zastrzeżeń.

Punkty dodatkowe 4/4 pkt.
Chcę powiedzieć tylko jedno. Poproszę o więcej. To opowiadanie było tak krótkie, a skończyło się tak nagle! Nic dziwnego, że czuję niedosyt.
Pozwolę sobie przyznać po raz pierwszy (jeszcze nie wiadomo, czy ostatni) maksymalną ilość punktów w tej kategorii: 4 punkty na 4. Serdecznie gratuluję.

Razem: 49,5/50 punktów.


Soturi

Bohaterowie 10/10 pkt.
Podoba mi się opis bohaterów. Pięknie jest oddany ich charakter i co najważniejsze – poprzez akcję, a nie zwykły opis. Całość tworzy naprawdę ciekawy klimat, łatwo jest sobie wyobrazić sytuację z opowiadania, tak jakby widziało się ją na żywo.

Słowa kluczowe 5/6 pkt.
Słowa kluczowe użyte naturalnie, ale znowu nie podoba mi się, że „róża” całkowicie została zepchnięta na drugi plan.

Fabuła 6/10 pkt.

Fabuła… Ciężko się do tego odnieść. Niby opowiadanie jest ciekawe, napisane ładnym językiem, coś się w nim dzieje, to jest raczej przedstawieniem relacji dwóch sąsiadów z perspektywy młodego chłopaka. Myślę, że pomysł był dobry, ale brakuje w tym opowiadaniu czegoś, co by przyciągało i sprawiało, że czytelnik będzie o nim myślał jeszcze długo po zakończeniu czytania.

Logika 5/10 pkt.

Nie gra mi tutaj postać głównego bohatera, z perspektywy którego widziana jest cała ta historia. Dowiadujemy się o tym, że ma słabe zdrowie, że lubi myśleć o rzeczach błahych i że nie ma łatwego życia. I to jest dobry punkt wyjścia na jakąś ciekawą historię, ale niestety w tym opowiadaniu to nie ma żadnego poparcia i zwyczajnie nic nie wnosi. 

Poprawność stylistyczna, językowa, ortograficzna 5/5 pkt.
Nie zauważyłam większych błędów.

Interpunkcja, zapis dialogów, oprawa graficzna 4,5/5 pkt.
Drobne potknięcia z przecinkami.

Razem: 30,5/50 punktów.

Vess

Bohaterowie 10/10 pkt.
Bohaterowie oddani w zupełności. Wszystko się zgadza.

Słowa kluczowe 6/6 pkt.
Słowa w porządku.

Fabuła 8/10 pkt.
Dużo opowieści wewnątrz opowieści – które podczas całego jej trwania zdawały się nieuchronnie zmierzać do końca w stylu ‘westchnął i odszedł’. Fabułę ratuje jednak ostatnie zdanie – pięknie domyka wszystko, o czym była mowa wcześniej. Zaskakuje nadzwyczaj i rozbija wcześniejsze poczucie niewinnej sielanki.

Logika 9/10 pkt.
Logicznie jedyne co można by zarzucić tekstowi, to narrator, który z jednej strony jest bardzo blisko pierwszego spotykanego przez nas bohatera, z drugiej wie dużo więcej niż on sam, co nie wydaje mi się do końca dobrym wyborem.

Poprawność stylistyczna, językowa, ortograficzna 5/5 pkt.
Stylistycznie w porządku.

Interpunkcja, zapis dialogów, oprawa graficzna 5/5 pkt.
Interpunkcja i formatowanie jak przykazano.

Punkty dodatkowe 1/4 pkt.
Punkt za końcówkę. Zacna!

Razem: 44/50 punktów.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Template by Elmo